Polska nie musi się jednak obawiać sprawy przed Trybunałem UE dotyczącej planu rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, w tym punktów ładowania pojazdów elektrycznych. KE sprostowała w piątek komunikat usuwając Polskę z grona państw, które są bliżej kar.
Czytaj więcej: KE naciska na Polskę ws. infrastruktury paliw alternatywnych
W piątek KE sprostowała swój błąd, wskazując, że odniesienie do naszego kraju było niewłaściwe.
Wprawdzie Polska jest objęta procedurą naruszeniową w tej sprawie, ale działania jakie do tej pory przedstawiły nasze władze uspokoiły KE. W marcu Warszawa odpowiedziała na formalne zarzuty KE; obecnie na ukończeniu są prace nad krajowymi ramami dotyczącymi paliw alternatywnych. Po wdrożeniu zaleceń Bruksela zwykle zamyka sprawę.
KE argumentuje, że przyspieszenie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych jest niezbędne do zapewnienia wszystkim Europejczykom czystej i konkurencyjnej mobilności.
Sześć państw członkowskich, które dostały upomnienie, ma teraz dwa miesiące na wywiązanie się z obowiązków wynikających z dyrektywy. W przeciwnym razie Komisja Europejska może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KE odpuszcza Polsce w kwestii infrastruktury paliw alternatywnych