Na rynkach ropy kończy się już trzeci z kolei tydzień ze zniżką cen surowca - na giełdzie w Nowym Jorku o 3 proc., a w Londynie o 4,2 proc. Maklerzy podkreślają, że takiej spadkowej sesji nie było od sierpnia.
Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 76,42 USD za baryłkę, po spadku ceny o 47 centów.
Ropa w USA zdrożała podczas poprzedniej sesji o 51 centów do 67,33 USD/b, a Brent zyskała 72 centy do 76,17 USD/b.
Inwestorzy koncentrują swoją uwagę na deklaracjach Arabii Saudyjskiej o możliwym zwiększeniu dostaw ropy.
4 listopada wchodzą w życie restrykcje USA na irańską ropę. Dostawy surowca z Iranu wyniosły we wrześniu 1,72 mln baryłek dziennie, o 260 tys. b/d mniej niż w sierpniu. To ich najniższy poziom od lutego 2016 r. Na rynki dociera też mniej ropy z Wenezueli, z powodu kryzysu gospodarczego.
Jak zapewniał minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih kraje OPEC, Rosja i inni sojusznicy kartelu mogą produkować tak dużo ropy, "jak tylko się da".
-Arabia Saudyjska może zwiększyć produkcję swojego surowca z obecnych 10,7 mln baryłek dziennie, co już jest blisko rekordowego poziomu, aby przeciwdziałać brakom w podaży ropy z Iranu - zapowiedział Al-Falih podczas konferencji w Rijadzie.
W ciągu ostatnich 3 tygodni ropa w USA staniała o 10 proc. Inwestorzy nie mają pewności czy OPEC będzie w stanie zastąpić dostawy brakującej irańskiej ropy. Z kolei Saudyjczycy stają w obliczu rosnącej presji, aby dostarczyć wiarygodne wyjaśnienia dotyczące śmierci dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, który zginął w saudyjskim konsulacie w Stambule, co zwiększa obawy o relacje Arabii Saudyjskiej z USA.
Kim Kwangrae, analityk giełd towarowych w Samsung Futures Inc. podkreśla, że ważny dla rynków ropy będzie przyszły tydzień - Zbliżamy się do rozpoczęcia amerykańskich sankcji na irańską ropę, a także do amerykańskich wyborów +midterm+ do Kongresu.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Kolejny tydzień ze spadkiem cen ropy na światowych giełdach