Według danych Departamentu Energii zapasy ropy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 3,8 mln baryłek i są najwyższe od maja 2009 roku. Bardzo słaby odczyt pojawił się również ze strony popytu na paliwa ogółem, który obniżył się do poziomu najniższego od czerwca 2009.
W przypadku średnich destylatów popyt obniżył się o 3,2 proc. i jeśli utrzyma się na takim poziomie w kolejnym tygodniu to miesięczna dynamika w ujęciu r/r również będzie ujemna i sięgnie -1,9 proc.
- Kolejne z rzędu dane potwierdzają słabość amerykańskiego rynku paliw. Spadkowy trend na popycie mimo wchodzenia w sezon transportowy powinien wyraźnie schłodzić nastroje na rynku ropy. Rafinerie bronią marż poprzez ograniczanie produkcji, ale jak widać przestało to przynosić efekt w postaci spadku zapasów – podsumowuje analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejny wzrost zapasów ropy i paliw w USA