Komisja PE za obniżeniem udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie

Komisja PE za obniżeniem udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Europosłowie z komisji środowiska PE opowiedzieli się we wtorek za ograniczeniem udziału konwencjonalnych biopaliw w transporcie do 6 proc. do 2020 roku. Rządy państw UE, w tym Polska, nie chcą jednak, by limit ten był niższy niż 7 procent.

Głosowanie komisji europarlamentu dotyczyło zaproponowanej przez Komisję Europejską w 2012 roku nowelizacji przepisów o jakości paliw i energii odnawialnej, tzw. dyrektywy ILUC. Ma ona przyczynić się do promocji biopaliw zaawansowanych, m.in. z odpadów rolnych, odpadów drewna w tartakach, słomy, czy też alg. Nie stanowią one konkurencji dla upraw roślin spożywczych, a więc nie powodują dodatkowego zapotrzebowania na grunty.

Jak przestrzegają ekolodzy, biopaliwa tradycyjne, czyli pierwszej generacji, zabierają miejsce uprawom spożywczym i windują w górę ceny żywności. W niektórych krajach, by pozyskać grunty na uprawy roślin energetycznych, karczuje się lasy, co przyczynia się w rezultacie do podniesienia emisji CO2, a nie ich obniżenia oraz do zaniku bioróżnorodności.

Obowiązujące obecnie przepisy unijne wymagają od państw członkowskich co najmniej 10 proc. udziału paliw pochodzących ze źródeł odnawialnych w transporcie. KE zaproponowała w nowelizacji, by o połowę zmniejszyć udział biopaliw konwencjonalnych z upraw rolnych w osiąganiu tego celu, ze względu na emisje CO2, a wykorzystać biopaliwa wyższych generacji, np. produkowane z odpadów rolnych czy alg.

Przegłosowane przez europosłów przepisy wprowadzają tzw. wskaźniki pośredniej zmiany użytkowania gruntu (ang. ILUC). Czynnik ILUC określa poziom emisji gazów cieplarnianych związanych ze zmianą użytkowania gruntów. Pola, na których uprawia się rośliny przeznaczone na cele spożywcze, zamieniane są na produkcję roślin energetycznych, a inne tereny np. lasy, zamieniane są na nowe obszary uprawne. ILUC ma zatem określać szkodliwość środowiskową poszczególnych biopaliw.

Nowe unijne przepisy mają zatem nie tylko ograniczyć emisje na skutek zmiany użytkowania gruntów w związku z produkcją biopaliw, ale również otworzyć rynek dla zaawansowanych biopaliw o niskim ryzyku ILUC.

W czerwcu 2014 roku rządy państw UE uzgodniły swoje stanowisko w sprawie propozycji KE, opowiadając się za wyznaczeniem limitu tradycyjnych biopaliw w transporcie na poziomie 7 proc. Osiem państw, w tym Polska, podkreślało we wspólnie wydanym wówczas oświadczeniu, że 7-procentowy limit to najniższy poziom, jaki mogą zaakceptować m.in. ze względu na przeprowadzone już inwestycje. Kraje te deklarowały, że będą dalej popierać dyrektywę pod warunkiem, że w sprawie limitu nie będzie modyfikacji.

Przegłosowana przez europosłów z komisji środowiska zmiana sprawia, że wynik dalszych negocjacji państw członkowskich z Parlamentem Europejskim staje się bardzo problematyczny.

"Aby zapewnić stabilność produkcji biopaliw Polska zgodziła się na ograniczenie ich udziału w paliwach do maksymalnie 7 proc. Jeżeli byłby to wskaźnik niższy, to niektóre instalacje, które dopiero co zostały zbudowane ze środków inwestorów, kredytów, czy środków europejskich, trzeba by po prostu zamknąć" - powiedział dziennikarzom europoseł Andrzej Grzyb z PSL, który jest członkiem komisji PE ds. środowiska. Dodał, że przesadzony jest też argument, jakoby produkcja biopaliw pierwszej generacji oznaczała głód w innych częściach świata.

Według europosła Komisja Europejska opierała swoją propozycję na badaniach, które mówią, że produkcja biopaliw z produktów rolniczych przyczynia się pośrednio do wycinania lasów deszczowych m.in. w Brazylii, a tym samym, zamiast ograniczać emisje dwutlenku węgla do atmosfery, powoduje ich wzrost. "Niestety, informacja ta jest niemożliwa do zweryfikowania. Polsce zależy na zapewnieniu stabilności produkcji biopaliw z produktów rolniczych, dlatego chcemy utrzymania obecnego poziomu" - powiedział Grzyb po głosowaniu.

Propozycja będzie teraz przedmiotem negocjacji między Parlamentem Europejskim a Radą Europejską. Najpóźniej na kwietniowej sesji plenarnej PE musi przyjąć w drugim czytaniu stanowisko w sprawie proponowanych przepisów. Jeżeli do tego czasu żadnej wiążącej decyzji nie podejmie, to stanowisko Rady - czyli państw członkowskich - zostanie uznane za przyjęte.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Komisja PE za obniżeniem udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!