Podwyżka akcyzy na olej napędowy nie cieszy nikogo - ani kierowców, ani producentów paliw. Ci pierwsi płacą więcej za tą samą ilość paliwa, ci drudzy zarabiają mniej, bo zmuszeni są redukować marże detaliczne. Korzysta tylko fiskus.
Ile? Tego Lotos dokładnie nie chce powiedzieć. - Marże są obecnie bardzo słabe, słabsze niż wcześniej zakładaliśmy - powiedział nam Maciej Szozda.
Według Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego średni poziom marży detalicznej dla oleju napędowego na przestrzeni całego 2011 roku wyniósł 13 groszy na litrze i był o 8 groszy niższy niż rok wcześniej. Według naszych informacji sytuacja pod tym względem w ostatnich miesiącach roku uległa jednak poprawie w stosunku do tego co działo się choćby w wakacje. Spółki mają więc pewne pole do redukcji marż.
Nie jest to jednak sytuacja, jaką da się utrzymać przez dłuższy okres czasu. Koncerny liczą zapewne, że sytuacja na rynku naftowym ustabilizuje się co pozwoli na obniżkę cen ropy i w efekcie umożliwi odbudowanie marży bez znaczącego wzrostu cen na stacjach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koncerny ponownie tną marże na stacjach