Inwestorzy rezygnują z budowy fabryk ekologicznych paliw. Wysokie ceny rzepaku i niski popyt sprawiły, że na półkach lądują kolejne projekty inwestycji w instalacje biopaliwowe - informuje Rzeczpospolita.
W ubiegłym roku wysłaliśmy za granicę 135 tys. ton biopaliw, z czego 112 tys. stanowił czysty olej. Ale producenci europejscy są coraz mniej konkurencyjni z powodu taniego importu biopaliw z USA. Wzrost produkcji biodiesla w 2007 r. wyniósł ok. 10 proc., był zatem najniższy od dekady - podkreśla dziennik.
"Rz" przypomina, że planowane w Polsce nowe wytwórnie miały produkować niemal milion ton biodiesla, wydatki na ten cel - sięgnąć miliarda złotych. Na razie są o ponad połowę mniejsze.
Działają już fabryki Elstar Oils w Malborku, Lotosu w Czechowicach i Rafinerii Trzebinia. W trakcie rozruchu jest instalacja Brasco we Wrocławiu. Zdaniem Rzeczpospolitej wszystko wskazuje jednak, że w najbliższych dwóch latach nie powstaną w Polsce kolejne znaczące fabryki tego paliwa.
- Działające już teraz zakłady produkcyjne mogą zaspokoić popyt na biodiesel do 2010 r. Dopiero po tym czasie trzeba będzie zwiększyć moce produkcyjne - ocenia w "Rz" Aleksander Rysiewicz, dyrektor finansowy Elstar Oils.
- Zawiesiliśmy projekt budowy fabryki biopaliw. Wstrzymaliśmy nad nim prace, bo nie widzimy rentowności tego przedsięwzięcia - przyznaje Maciej Duda, prezes PKM Duda.
Inna giełdowa spółka - Skotan, która zapowiadała zbudowanie wytwórni biodiesla, nadal nie ma zapewnionego finansowania wartej 53 mln euro inwestycji. Zdaniem "Rz" banki obawiają się udzielać kredytów na takie przedsięwzięcia wraz ze wzrostem ryzyka wycofania zachęt podatkowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec marzeń o biopaliwach