Kulczyk Oil chce do Londynu nie tylko dla pieniędzy

Kulczyk Oil chce do Londynu nie tylko dla pieniędzy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Jesteśmy w stanie zadebiutować na londyńskiej giełdzie nawet w ciągu miesiąca, technicznie jesteśmy gotowi – mówi portalowi wnp.pl Jakub Korczak, wiceprezes Kulczyk Oil Ventures ds. relacji inwestorskich. Podkreśla przy tym, że celem spółki wcale nie jest wyłącznie pozyskanie środków na inwestycje.

- Spółka w tej chwili ma zagwarantowane finansowanie dla prowadzonych obecnie projektów w zakresie objętym zobowiązaniami kontraktowymi – zapewnia wiceprezes KOV. Nie ukrywa jednak, że spółka rozgląda się na międzynarodowym rynku ropy i gazu w poszukiwaniu ciekawych aktywów do przejęcia. – Dla firm poszukiwawczo-wydobywczych, takich jak KOV, przyglądanie się różnym opcjom i bieżąca ocena nowych projektów to proces ciągły. Jeśli więc zapadłaby decyzja o wejściu w nowy projekt lub o gwałtownym przyspieszeniu prac na jednym z już posiadanych aktywów, wówczas doinwestowanie spółki byłoby konieczne – przyznaje.

Jedną z możliwości byłaby wówczas londyńska giełda, która inaczej niż warszawska GPW szacuje wartość spółek działających w sektorze poszukiwań i wydobycia węglowodorów. – Jest to z jednej strony rynek znacznie bardziej dojrzały i fachowy, wyspecjalizowany w inwestycjach w tego typu projekty – rozmawiając z tamtejszymi inwestorami mamy często do czynienia z doświadczonymi fachowcami z branży, którzy doskonale wiedzą, co kupują, ale z drugiej oferujący znacznie większe możliwości finansowania projektów upstreamowych – twierdzi Jakub Korczak.

- Londyn zupełnie inaczej ocenia aktywa – podkreśla wiceprezes KOV podając przykład z własnej działalności. – W Polsce inwestorzy pytają głównie o Ukrainę, gdzie już prowadzimy wydobycie. Tymczasem w Londynie Ukraina nie jest tematem numer jeden – tam inwestorów interesuje przede wszystkim Brunei, które jest w ich ocenie znacznie bardziej perspektywiczne – mówi.

Wejście na londyński parkiet jest dla spółki istotne z jeszcze innego powodu. – Wielu naszych obecnych i potencjalnych akcjonariuszy mieszka w Kanadzie, Singapurze czy innych rejonach świata. Z ich punktu widzenia obracanie naszymi aktywami byłoby łatwiejsze, gdybyśmy byli notowani właśnie w Londynie – wyjaśnia Korczak.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kulczyk Oil chce do Londynu nie tylko dla pieniędzy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!