Wraz z decyzją Orlenu o skorzystaniu z możliwości sprzedaży obowiązkowych zapasów ropy pojawiły się pytania czy na podobny krok mógłby zdecydować się też Lotos. - Myślimy o tym od dłuższego czasu - powiedział portalowi wnp.pl prezes koncernu Paweł Olechnowicz.
Według niego w tej chwili Lotos nie prowadzi żadnych rozmów z bankami aczkolwiek ewentualne ich rozpoczęcie nie byłoby długotrwałym procesem.
Pod koniec lutego wiceprezes PKN Orlen Sławomir Jędrzejczyk zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni koncern planuje sprzedać część swoich zapasów obowiązkowych. - Obowiązujące prawo daje nam taką możliwość i postanowiliśmy z niej skorzystać - wyjaśnił wiceprezes PKN-u. Według niego transakcja będzie opiewać na kilkaset milionów złotych.
- Uzyskaliśmy już niezbędną zgodę Agencji Rezerw Materiałowych, która była najtrudniejszym elementem całego przedsięwzięcia. Teraz pozostaje sfinalizować rozmowy z bankiem - dodał Sławomir Jędrzejczyk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos myśli o sprzedaży zapasów obowiązkowych ropy