Z prezesem Grupy Lotos Mateuszem Boncą rozmawiamy o kulisach procesu konsolidacji z PKN Orlen z perspektywy przejmowanego, a także o wpływie fuzji na działalność operacyjną koncernu. Zapraszamy na pierwszą część obszernego wywiadu szefa Lotosu dla portalu WNP.PL.
- Zdaję sobie sprawę z konstrukcji tego procesu, a właściwie dwóch równoległych procesów, które dzieją się z naszym zaangażowaniem. Jeden to ocena kondycji spółki przez PKN Orlen (tzw. due dilligence), a drugi to dyskusja z Komisją Europejską w ramach przygotowania wniosku koncentracyjnego, z którego w przyszłości będzie wynikało jakiego rodzaju struktura biznesowa zostanie dopuszczona do funkcjonowania na naszym rynku, w kontekście dbałości o konkurencyjność i gwarancji bezpieczeństwa dla klientów i innych interesariuszy.
Z perspektywy firmy, która jest przedmiotem tego procesu, należy rozdzielić dwa światy: świat transakcji i świat biznesu, który dzieje się na co dzień. Wydaje mi się, że w tej chwili udaje nam się w miarę dobrze te światy separować. Staramy się jak najbardziej zaangażować we wsparcie Orlenu, żeby analizy były przeprowadzane dobrze, szybko i skutecznie, a z drugiej strony prowadzimy biznes tak jakby się nic nie działo: konkurujemy, produkujemy, handlujemy, prowadzimy nasze projekty inwestycyjne i przygotowujemy kolejne, tak to właśnie powinno wyglądać.
Chcemy, żeby spółka była z jednej strony przygotowana do połączenia w momencie, gdy do niego dojdzie, a z drugiej żeby wchodziła w tę transakcję zdrowa, niewyhamowana, tylko dynamiczna i działająca pełną parą.
W dalszej części wywiadu czytaj:
- czy proces due diligence jest jedynie formalnością;
- jaka może być przyszłość spółek zależnych Lotosu, prowadzących działalność konkurencyjną wobec spółek PKN Orlen;
- czy konsolidacja wpływa na politykę kadrową Grupy Lotos;
- czy prezes Mateusz Bonca odczuwa presję związaną z planami jego odwołania;
- gdzie szef Lotosu widzi dla siebie miejsce po zakończeniu procesu konsolidacji;
KOMENTARZE (8)
Do artykułu: Lotos nie może wyhamować przez konsolidację - mówi prezes Mateusz Bonca