Wydobycie ropy naftowej w Libii, które zmniejszyło się po wybuchu wojny w tym kraju, wraca do dawnego poziomu szybciej niż prognozowano - podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna. MAE spodziewa się, że na koniec br. będzie to ok. 700 tys. baryłek dziennie.
W 2010 roku, przed rozpoczęciem konfliktu, Libia wydobywała ok. 1,6 mln baryłek dziennie, a eksport sięgał ok. 1,3 mln baryłek.
Zdaniem ekspertów, również eksport ropy z Libii rośnie szybciej niż się spodziewano i nie sprawdziły się obawy, że po obaleniu przywódcy Libii Muammara Kadafiego może dojść do ataków na infrastrukturę naftową w kraju.
"Znaczna część wydobytej ropy naftowej we wrześniu została wykorzystana do zapełnienie zbiorników na ropę oraz dostarczona do rafinerii. W październiku eksport był wyższy niż przypuszczano i przekroczył prognozowane średnio 180 tys. baryłek dziennie. Choć zaopatrywanie krajowych rafinerii pozostaje dla Libii priorytetem, w listopadzie eksport powinien wzrosnąć i wynieść średnio 200 - 250 tys. baryłek dziennie" - podała Agencja. Libia eksportowała ropę głównie do Europy.
Wojna w Libii rozpoczęła się po wystąpieniach opozycji przeciwko złej sytuacji materialnej, korupcji, bezrobociu oraz długoletnim rządom Muammara Kaddafiego. Protesty zapoczątkowane w lutym, które zainspirowane zostały rewolucjami w Tunezji i Egipcie, przerodziły się w wojnę domową. Do pierwszych wystąpień doszło w styczniu 2011 roku. W lutym doszło do pierwszych walk zbrojnych, a w sierpniu rebelianci opanowali Trypolis. W październiku, po ataku lotniczym NATO na konwój pojazdów i późniejszej wymianie ognia, zabity został Kaddafi. Oficjalnie nowe władze wyzwolenie Libii ogłosiły w Bengazi 23 października 2011.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MAE: wydobycie ropy w Libii zwiększa się szybciej niż prognozowano