Różne reakcje komentatorów wywołała niedawna informacja, że zamiast łączyć całe spółki, resort skarbu państwa może raczej planować połączenie jedynie segmentów wydobywczych PKN Orlen, Grupy Lotos i PGNiG.
- Lepszy rydz niż nic - skomentował krótko w rozmowie z wnp.pl Tomasz Chmal, ekspert ds. energetycznych Narodowego Centrum Studiów Strategicznych (NCSS). Jego zdaniem byłaby to najprostsza i najbardziej racjonalna biznesowo i ekonomicznie operacja. -Wolałbym jednak, żeby był to dopiero wstęp do głębszego procesu konsolidacji w tym sektorze, a nie jego zakończenie - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mieszane uczucia względem łączenia upstreamu