Całkowite wycofanie się z poszukiwań ropy i gazu w rejonie Lofotów może w konsekwencji zagrozić eksploracji Morza Barentsa, które według szacunków ma zawierać nawet 16 mld baryłek surowców kluczowych dla powstrzymania spadku wydobycia w Norwegii - ocenia Terje Soviknes, minister energii Norwegii.

• Ewentualne zwycięstwo ekologów w bitwie o zakaz poszukiwań surowców w rejonie archipelagu Lofotów może oznaczać kłopoty dla całego przemysłu naftowo-gazowego w Norwegii.
• Minister energii Terje Soviknes ostrzega, że jako kolejne na celowniku ekologów znajdzie się Morze Barentsa.
• Szacunkowe zasoby Morza Barentsa to nawet 16 mld baryłek ekwiwalentu ropy, kluczowe dla przyszłości przemysłu wydobywczego w tym kraju.