Obama chce walczyć z spekulantami na rynku ropy

Obama chce walczyć z spekulantami na rynku ropy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prezydent Barack Obama ogłosił we wtorek plan walki ze spekulacją na rynku ropy naftowej, która zdaniem części ekonomistów przyczynia się do wzrostu cen benzyny w USA dotkliwego dla Amerykanów.

Plan, na realizację którego rząd chce przeznaczyć 52 miliardy dolarów, komentuje się jako kontrpropozycję w stosunku do postulatów Republikanów, którzy twierdzą, że główną przyczyną wzrostu cen benzyny jest niedostateczny wzrost krajowej produkcji ropy.

W wystąpieniu w Białym Domu Obama wezwał Kongres do kilkakrotnego zwiększenia personelu federalnej Komisji Kontroli Handlu Kontraktami Terminowymi na Giełdzie Towarowej (CFTC), zwiększenia wydatków na techniki umożliwiające poprawę nadzoru nad rynkami energii i zaostrzenia kar nakładanych na firmy dokonujące manipulacji rynkiem energetycznym.

Plan prezydenta przewiduje też, że traderzy handlujący kontraktami terminowymi na ropę musieliby wyłożyć więcej gotówki na transakcje, dokonywane obecnie głównie za pożyczone pieniądze.

Zdaniem niektórych ekspertów, ceny ropy naftowej podnoszą się m.in. wskutek rosnących inwestycji w kontrakty terminowe na ropę dokonywanych przez fundusze emerytalne, fundusze zbiorowe, fundusze hedgingowe i innych inwestorów. Winduje to ceny ropy w górę, gdyż przeważająca większość inwestorów stawia na ich zwyżkę.

Inni eksperci uważają, że wpływ spekulacji giełdowej na ceny jest minimalny, ponieważ gdyby ceny były sztucznie zawyżone, na rynku zgromadziłaby się nadwyżka ropy. Tymczasem nie obserwuje się tego i ceny - zdaniem tych ekspertów - idą w górę głównie z powodu napięć na Bliskim Wschodzie oraz rosnącego popytu w dynamicznie rozwijających się krajach, takich jak Chiny i Indie.

W USA przeważa opinia, że plan Obamy ma przede wszystkim znaczenie propagandowe. Ponieważ zwyżka cen benzyny pogarsza nastroje przed zbliżającymi się wyborami, prezydent pragnie pokazać, że jego administracja podejmuje działania, które mają jej przeciwdziałać.

Przypomina się, że podobnie postępował jego poprzednik w Białym Domu, George W.Bush.

Kiedy ceny benzyny podskoczyły do 3 dolarów za galon w 2006 r., Bush zarządził dochodzenie, które miało wyjaśnić, czy przyczyną nie jest spekulacja na rynku. "Amerykanie nie zgodzą się na manipulację rynkiem" - powiedział wtedy były prezydent.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Obama chce walczyć z spekulantami na rynku ropy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!