Średnia cena ropy, przy której opłaca się wydobycie z amerykańskich złóż niekonwencjonalnych spadła w 2016 roku poniżej poziomu 40 dolarów za baryłkę - wynika z najnowszego raportu firmy Rystad Energy.
Jeszcze w 2013 roku ropę łupkową w USA przeciętnie opłacało się produkować dopiero przy cenie zbliżonej do 90 dolarów za baryłkę. Jednak zdaniem ekspertów Rystad Energu w ostatnich trzech latach ta cena spadała średnio o 22 proc. rocznie, do niespełna 80 dolarów za baryłkę w 2014 roku, ok. 45 dolarów za baryłkę w 2015 roku i poniżej 40 dolarów za baryłkę w 2016 roku. W sumie to ponad 55 proc. spadku w ciągu trzech ostatnich lat. Potwierdza to, że warunki produkcji niekonwencjonalnej ropy w USA pogorszyły się, bo w tym samym czasie notowania „czarnego złota” spadły o około 70 proc.
Autorzy raportu Rystad Energy wyliczają, że najbardziej komercyjne odwierty w USA funkcjonują obecnie z granicą opłacalności na poziomie 25-30 dolarów za baryłkę. Wśród kluczowych basenów łupkowych, największy spadek granicy opłacalności w latach 2014-2016 zanotowany został w basenie Permian Midland, gdzie przez ostatnie dwa lata cena opłacalności kurczyła się średnio o jedną trzecią rocznie (z 85 do 38 dolarów za baryłkę).
Z kolei basenem, w którym granica opłacalności (break even price) jest obecnie najniższa, jest Bakken, gdzie produkcja ropy opłaca się już przy cenie 32 dolarów za baryłkę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.