Obniżki na stacjach wyhamowały

Obniżki na stacjach wyhamowały
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kierowcy, poza użytkownikami samochodów z instalacją na gaz, za tankowanie płacą w tym tygodniu mniej. Skala spadku jest już jednak wyraźnie mniejsza niż na początku miesiąca, a drożejąca w związku z sytuacją w Strefie Gazy ropa naftowa powoduje, że w najbliższych dniach taniej już raczej nie będzie.

Odnotowana w tym tygodniu obniżka cen paliw była efektem walki o klienta i rezygnacji właścicieli stacji z części marży.

Spokojny tydzień na rynku hurtowym

Ceny paliw w krajowych rafineriach wahały się w ostatnich dniach nieznacznie. Początek tygodnia przyniósł podwyżki, które zostały skorygowane przed weekendem i w efekcie metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95 w cennikach rodzimych producentów jest dzisiaj, w porównaniu z ubiegłą sobotą, tańszy o 13,60 PLN. Jego średnia cena to 4276,40 PLN. Więcej niż przed tygodniem na rynku hurtowym kosztuje za to olej napędowy – średnio w rafineriach płaci się za to paliwo 4442,70 PLN/metr sześc. Podobnie jak w przypadku benzyny zmiana jest jednak niewielka i wynosi jedynie 13,40 PLN/metr sześc.

Koniec obniżek na stacjach?

Na rynku detalicznym mijający tydzień przyniósł dalsze obniżki cen paliw. Potaniały zarówno benzyny, jak i olej napędowy. Aktualna średnia cena 95-oktanowej benzyny bezołowiowej, po 3-groszowej obniżce, to 5,56 PLN/l. Tak mało za tankowanie tego paliwa płaciliśmy tylko w dwóch pierwszych tygodniach tego roku. Olej napędowy potaniał o grosz i litr diesla średnio kosztuje 5,64 PLN. Więcej o 3 grosze płacą za to kierowcy tankujący autogaz, którego aktualna cena to 2,74 PLN/l.

W nadchodzących dniach kierowcy nie powinni już liczyć na kontynuację obniżkowej serii. Ceny paliw będą się stabilizować na poziomach zbliżonych do obecnych. Według prognozy e-petrol.pl w najbliższym tygodniu za tankowanie benzyny bezołowiowej 95 będziemy średnio płacić 5,54-5,63 PLN/l. Szacowany przedział cenowy dla oleju napędowego to 5,62-5,71 PLN/l, a dla autogazu 2,70-2,77 PLN/l.

Eksplozje rakiet wyrzucają w górę ceny ropy

W minionym tygodniu wydarzeniem o fundamentalnym znaczeniu był atak izraelski na strefę Gazy, gdzie teoretycznie unicestwieniu miały ulec obiekty związane z działalnością terrorystyczną. W przypadku rynku ropy dramat na Bliskim Wschodzie ma znaczenie istotne nie dlatego, że toczy się w rejonie bezpośrednio roponośnym, ale raczej – w jego sąsiedztwie. Niepokoje tego rodzaju budzą jednak częste obawy m.in. o możliwość ekspansji niechęci do świata zachodniego w krajach arabskich, czy co gorsza – do powtórzenia sytuacji z ubiegłych kilkunastu miesięcy, kiedy trwała tzw. Arabska Wiosna. W jej konsekwencji doszło m.in. do częściowego wstrzymania eksploatacji ropy libijskiej. Dodatkowo problemem jest toczący się nadal konflikt domowy w Syrii. Wielu komentatorów w kontekście Izraela przywołuje także wojnę nerwów, jaką to państwo toczy z Iranem. Ona również pozostaje istotna dla rynku ropy. Warto przypomnieć, że w ostatnim tygodniu cena bar yłki na londyńskiej giełdzie była mocno rozchwiana – najpierw zwyżkowała niemal do pułapu 112 USD, aby później zejść w rejon około 110 USD. Obecne zawieszenie broni, jakie zostało zawarte z pomocą Egiptu i Stanów Zjednoczonych może z pewnością pociągnąć ropę jeszcze niżej. Warunkiem jednak musi tu być trwałość stanu pokoju w regionie.

Czarny piątek w kraju fiskalnego klifu

W piątek po Święcie Dziękczynienia tradycyjnie rozpoczynają się wielkie świąteczne zakupy tysięcy Amerykanów, co z kolei rozbudza debaty o stanie tamtejszej gospodarki. Nowy-stary prezydent Barack Obama jeszcze niedawno musiał mierzyć się z problemami przyszłorocznego budżetu i tzw. klifem fiskalnym. Miniony tydzień przyniósł jednak wiadomości m.in. o skutecznym kompromisie w rzeczonej sprawie, a to mogło ograniczyć obawy o rozwój tamtejszego rynku. W ostatnim tygodniu napłynął również szereg dobrych danych z USA, m.in. dotyczących rynku nieruchomości, a także indeksu PMI dla przemysłu. Zapewne w najbliższych dniach ropa nadal jeszcze będzie znajdować się pod wpływem sytuacji na Bliskim Wschodzie, jednak wkrótce problemy makroekonomiczne wrócą zapewne na czołówki gazet, a wtedy sytuacja USA z powrotem zacznie wywierać znaczny wpływ na rynek naftowy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Obniżki na stacjach wyhamowały

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!