Decyzja największych eksporterów ropy o przedłużeniu porozumienia w sprawie ograniczeń w wydobyciu dla kierowców może oznaczać koniec marzeń o wyraźnie niższych cenach paliw przed świętami. Niewielkie spadki cały czas są jednak możliwe.
Spokojny tydzień w rafineriach
Mijający tydzień na hurtowym rynku paliw w Polsce nie przyniósł dużych zmian. W cennikach rafinerii dominowały obniżki, ale ich skala była niewielka. Aktualnie metr sześcienny 95-oktanowej benzyny średnio na rynku hurtowym kosztuje 3644,40 PLN i jest o niecałe 10 złotych tańszy niż w ubiegły piątek. Olej napędowy na przestrzeni tygodnia potaniał o 24,60 PLN i dzisiaj jego średnia cena w rafineriach wynosi 3603,00 PLN/metr sześc.
Za tankownie płacimy mniej
W tym tygodniu w detalicznej części rynku paliw taniały wszystkie paliwa, ale obniżki miały jedynie symboliczny charakter. O grosz spadła cena benzyny i autogazu – ta pierwsza kosztuje aktualnie średnio 4,69 PLN/l, a litr LPG to wydatek rzędu 2,15 PLN. Nieco mocniej spadły ceny oleju napędowego i średnio w Polsce kierowcy aut z silnikiem Diesla płacą za litr paliwa 4,54 PLN – to 3 grosze mniej niż przed tygodniem.
Nadchodzący tydzień nie powinien przynieść dużych zmian na detalicznym rynku paliw, a nieznacznie tanieć może benzyna. Prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw to: 4,62-4,71 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,50-4,60 PLN/l oraz 2,12-2,18PLN/l dla autogazu.
Wydarzenie tygodnia jednak nie wzbudziło emocji
Właściwie od kilku tygodni większość zmian z rynku naftowego próbowano wyjaśniać plotkami czy nastrojami związanymi z wiedeńskim spotkaniem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Pojawiały się różne opinie, głosy „zza kulis”, a gdy spotkanie wreszcie nadeszło – okazało się, że status quo został potwierdzony i właściwie nic nadzwyczajnego dla rynku chyba z tego nie wynika. Ostatnie głosy mówią też o zaangażowaniu Rosji w porozumienie – co wydawało się nie do końca pewne – i tym samym mamy właściwie utrzymanie sytuacji przynajmniej do czerwca, kiedy to uczestnicy porozumienia ponownie porozmawiają o jego realizacji. Ciekawą informacją może być nałożenie limitu dla łącznej produkcji Nigerii i Libii na 2017 r. do poziomu poniżej 2,8 mln baryłek dziennie. Dotychczas krajów tych nie obejmowały żadne ograniczenia, ale i tak ich trudna sytuacja wewnętrzna lokuje je daleko od takiego rezultatu.
Poza informacjami z Wiednia znaczący wpływ na rynkowe nastroje w ostatnich dniach mogła mieć awaria amerykańsko-kanadyjskiego rurociągu Keystone. W naszym komentarzu pisaliśmy, że „awaria tej ważnej z punktu widzenia naftowej logistyki trasy była w ostatnich dniach wsparciem dla wyższych cen surowca” – aktualnie operatorzy infrastruktury opanowali już problem i sytuacja staje się znormalizowana. Jeśli chodzi o zapasy w USA, według Energy Information Administration, spadły one w tym tygodniu o 3,4 mln baryłek, co okazało się zbieżne z rynkowymi oczekiwaniami.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: OPEC przekreślił marzenia kierowców o tańszym paliwie