PKN Orlen nie planuje brać udziału w procesie prywatyzacji Lotosu - poinformował w trakcie wtorkowej konferencji Nafta/Chemia dyrektor wykonawczy ds. strategii i zarządzania projektami w PKN Orlen Andrzej Kozłowski.
"Mamy własne priorytety na ten moment (...) nie zmieniło się nasze stanowisko w tej sprawie. Nie planujemy brać udziału w procesie (prywatyzacji Lotosu - PAP)" - powiedział we wtorek Kozłowski z Orlenu.
Na początku listopada prezes PKN Orlen Jacek Krawiec powiedział, że priorytety płockiej spółki to obniżenie zadłużenia i przyszłość rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach, a nie inwestycja w akcje gdańskiej Grupy Lotos. Udział Orlenu w prywatyzacji Lotosu wykluczył też na początku września w rozmowie z PAP minister skarbu Aleksander Grad.
O możliwości połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos mówiło się od drugiej połowy 2008 roku., gdy Krawiec obejmował stanowisko.
O zainteresowaniu koncernów z Rosji udziałem w prywatyzacji Grupy Lotos mówił w Warszawie prezydent Dmitrij Miedwiediew po poniedziałkowych rozmowach z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Jak poinformowały we wtorek rosyjskie dzienniki dwa koncerny naftowe z Rosji, Rosnieft i Gazprom Nieft, mogą wspólnie złożyć ofertę kupna Grupy Lotos, którą rząd Polski chce sprywatyzować w 2011 roku.
Cytowany przez dziennik "Kommiersant" prezes Gazpromu Aleksiej Miller, który także wchodził w skład delegacji towarzyszącej Miedwiediewowi, potwierdził, iż Gazprom Nieft jest zainteresowany kupnem tych aktywów. Rosyjska gazeta zwraca uwagę, że wśród biznesmenów, którzy towarzyszyli prezydentowi Rosji, byli również szefowie dwóch innych rosyjskich koncernów naftowych - Łukoilu i TNK-BR, Wagit Alekpierow i Maksim Barski.
"Kommiersant" podaje, iż według Łukoilu nie oznacza to, że koncern znów przejawia zainteresowanie Lotosem. Z kolei TNK-BP oznajmił, iż "rozważa uczestnictwo w różnych projektach w sferze przetwórstwa, jednak nie jest gotowy wypowiadać się na temat tego konkretnego przetargu, ogłoszonego przez władze Polski, choć jest o nim poinformowany".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Orlen nie kupi Lotosu