Carl-Henric Svanberg będzie szefem jednego z największych koncernów światowych British Petroleum. Zastąpi on od nowego roku na tym stanowisku Petera Sutherlanda.
Analitycy mają nadzieję, że Svanberg dokona tego co udało mu się w spółce telekomunikacyjnej. Poprawi rentowność firmy mimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego.
63-letni Sutherland miał odejść już w kwietniu, jednak oznajmił, że w obecnej sytuacji pozostanie w spółce do końca roku.
Mianując byłego szefa Ericssona BP wzięło przykład z Shella. Ta spółka w 2006 roku na swojego szefa mianowała Jormu Ollilu, jednego z byłych szefów fińskiego koncernu telekomunikacyjnego Nokia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Paliwowy potentat bierze szefa z telekomunikacji