Wzrostów cen na stacjach paliw raczej nie będzie - ocenia Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Po okresie podwyżek ostatnio ceny zaczęły spadać. Za benzynę zapłacimy ok. 5,45-5,50 zł za litr, a za olej napędowy ok. 10 groszy mniej. Dalszych podwyżek na stacjach mogą za to spodziewać się kierowcy tankujący autogaz.
– Przez ostatni miesiąc odnotowywaliśmy lekki wzrost cen zarówno oleju napędowego, jak i benzyny. Dzisiaj sytuacja się w miarę ustabilizowała i po 10-groszowym wzroście ceny zaczynają się lekko obniżać. Cieszymy się, że nie mamy do czynienia z trendem wzrostowym, a tylko z lekkim wahnięciem w górę cen, które już od kilku dni ma tendencję spadkową. Mamy nadzieję, że ta cena pozostanie na poziomie około 5,30 zł i nie będzie rosła - mówi Halina Pupacz, prezes PIPP.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PIPP: ceny paliw nie powinny już gwałtownie rosnąć