Polskie firmy naftowe - PKN Orlen i Grupa Lotos - choć zaliczają się do największych przedsiębiorstw w naszym kraju, zdecydowanie nie należą do europejskich liderów w tym sektorze przemysłu. Postanowiliśmy sprawdzić, w którym konkretnie miejscu w Europie można umiejscowić Orlen i Lotos pod względem przychodów, zysków, kapitalizacji rynkowej, a także posiadanych rezerw i produkcji węglowodorów.
Nie jest to typowy ranking największych europejskich przedsiębiorstw z branży naftowej. Skupiamy się w tej analizie, poza kilkoma wyjątkami, na wiodących w swoich krajach, pionowo zintegrowanych koncernach naftowych, prowadzących działalność w segmentach upstream oraz downstream, w tym na rynku detalicznym, a jednocześnie takich, które nie są w większości własnością innych europejskich przedsiębiorstw naftowych. Stąd brak w niej na przykład takich firm jak OMV Petrom z Rumunii, Unipetrol z Czech (większościowy udział PKN Orlen) czy Slovnaft ze Słowacji (własność MOL). Nie braliśmy także pod uwagę firm koncentrujących się wyłącznie na poszukiwaniach i wydobyciu (niemiecki Wintershall, szwedzki Lundin Petroleum czy brytyjski Premier Oil).
Z pewnością nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że ani PKN Orlen, ani tym bardziej Grupa Lotos, pod względem przychodów ze sprzedaży nie mogą się mierzyć z europejskimi liderami tego sektora, czyli z zaliczanymi do grona tzw. supergigantów naftowych firmami Royal Dutch Shell, BP, Total czy Eni. Podobnie co najmniej kilkakrotnie większą sprzedaż generują rosyjskie firmy Lukoil i Rosnieft, norweski Statoil oraz hiszpański Repsol. Znacznie bardziej zaskakujące są rezultaty naszej analizy pod względem osiągniętego w 2016 roku wyniku netto.
W dalszej części tekstu porównujemy największe firmy naftowe w Europie pod względem:
• przychodów
• wyniku netto
• kapitalizacji rynkowej
• potwierdzonych rezerw węglowodorów
• produkcji węglowodorów
Dane za 2016 r. ujęte w przejrzystych tabelach
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PKN Orlen z piątym największym zyskiem w Europie. Porównujemy europejskie firmy naftowe