- Aktualnie w Polsce – na skutek dyktatu wytwórcy oleju odpadowego - mamy do czynienia z patologiczną sytuacją na rynku przepracowanych olejów smarowych, której skutkiem jest niska jakość odpadu olejowego - uważa Marcin Szponder, dyrektor ds. olejów w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
- O ile w większości krajów Europy oleje odpadowe traktowane są - zgodnie ze stanem faktycznym – jako odpad niebezpieczny, w Polsce mamy do czynienia z patologią polegającą na traktowaniu tegoż odpadu jak produktu rynkowego – uważa Marcin Szponder.
Jego zdaniem wytwórcy odpadu często każą sobie za niego słono płacić zbierającym go firmom, stosowane są specjalne piece przystosowane do ich spalania (ogrzewanie), a nawet organizowane przetargi na ich sprzedaż.
– Sytuacja taka powoduje także, że wyjątkowo trudno wymusić na użytkownikach olejów smarowych segregację powstających z nich idpadów, gdyż interes ekonomiczny wytwórcy odpadu każe mu wręcz rozcieńczać olej celem sprzedania go w większej masie. Niestety taki olej rzadko kiedy nadaje się do regeneracji w instalacjach wykorzystujących stosowane dotychczas technologie – uważa nasz rozmówca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski rynek olejów przepracowanych jest patologiczny