Słaby dolar i informacje o bliskim końcu kryzysu gospodarczego spowodowały, że we wtorek na giełdach azjatyckich płaci się za baryłkę ropy ponad 80 dolarów. To najwięcej od roku.
Po pierwsze słabnie dolar. Paradoksalnie więc zdaniem części specjalistów ceny ropy stoją. Ostatni wzrost to efekt słabnącej amerykańskiej waluty i potrzeby producentów uwzględnienia tego w cenie surowca.
Drugim, ważniejszym czynnikiem, bo wyznaczającym trend wzrostu jest fakt, że rośnie konsumpcja ropy. Może to oznaczać koniec kryzysu i szybki powrót do cen ponad stu dolarów za baryłkę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ponownie pękła bariera 80 dolarów za baryłkę ropy