W I połowie 2011 roku łączny import sześciu głównych gatunków paliw do Polski wyniósł 4,1 mln m sześc. Przed rokiem wolumen ten wynosił 3,8 mln m sześc. Jeszcze wyraźniej wzrósł jednak eksport paliw wyprodukowanych w polskich rafineriach - podaje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.
Naszym głównym towarem eksportowym był i pozostaje ciężki olej opałowy. Aż 1,2 mln m sześc. wyeksportowanych paliw to właśnie ten produkt. Eksporterem netto jesteśmy także w zakresie paliwa lotniczego – 228 tys. m sześc. sprzedaży zagranicznej przy zerowym imporcie. Więcej niż paliwa JET eksportujemy benzyn (354 tys. m sześc.), ale przy imporcie rzędu 370 tys. m sześc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: POPiHN: więcej importujemy, ale i eksportujemy