Pozycja Jacka Kurskiego, prezesa TVP, jest zagrożona. Część polityków PiS obwinia go za słaby wynik wyborczy partii w dużych miastach. Na giełdzie nazwisk następców Kurskiego na Woronicza pojawił się Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Więcej o wyborach samorządowych tutaj: Wybory samorządowe 2018: wyniki, przebieg, frekwencja. Relacja na żywo z wyborów 2018
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, spodziewał się lepszego wyniku, a w partii panuje przekonanie, że głównym winowajcą są media, a zwłaszcza prezes TV, Jacek Kurski, który ma "odpowiadać za uruchomienie antypisowskich emocji" - czytamy w "GW".
Na tej podstawie dziennik przypuszcza, że wkrótce może dojść do odwołania Jacka Kurskiego przez Radę Mediów Narodowych, w której PiS ma większość.
Według informacji "GW" jego następcą mógłby być Daniel Obajtek, obecny prezes Orlenu, a wcześniej prezes Energii i wójtem Pcimia. Menedżer cieszy się w kręgach rządzącego obozu opinią skutecznego menedżera.
Przypomnijmy, że to Jarosław Kaczyński 7 lat temu pierwszy raz określił Daniela Obajtka "człowiekiem mogę wszystko" (dokładnie "wójtem mogę wszystko"), mając na myśli jego niebywałą zdolność do rozwiązywania problemów lokalnej społeczności.
Czytaj także: Wójt Pcimia, który został prezesem Orlenu. Niebanalna kariera Daniela Obajtka