Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że sztuczne zaniżanie cen ropy naftowej ostatecznie uderzy także w tych, którzy są odpowiedzialni za takie manipulacje. Putin udzielił wywiadu agencji TASS w ramach jej specjalnego projektu "Pierwsza osoba".
Dodał, że "problemy się pojawiają i będą się pogłębiać, pogarszając sytuację, ale nie tylko w Rosji, lecz także u jej partnerów, w tym krajów produkujących ropę i gaz".
Putin ocenił, że zaniżenie cen ropy jest spowodowane tym, że "Stany Zjednoczone zaczęły wydobywać ropę i gaz z łupków". Wyraził opinię, że wobec spadku ceny za ropę poniżej 80 dolarów za baryłkę "wydobycie gazu łupkowego staje się nieopłacalne".
Odnosząc się do sytuacji międzynarodowej, m.in. na Ukrainie, oświadczył, że Rosji odmawia się prawa do obrony własnych interesów. Dodał jednocześnie, że Rosja nie zamierza się odgradzać od reszty świata i zdaje sobie sprawę ze zgubności "żelaznej kurtyny". "Nie pójdziemy tą drogą w żadnym razie i nikt nie wybuduje wokół nas muru. To niemożliwe" - oznajmił.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Putin: sztuczne zaniżanie cen ropy uderzy w obie strony