Zdaniem Roberta Gwiazdowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha, w kontekście rozmów o prywatyzacji Lotosu nie można pomijać koncernów rosyjskich jako potencjalnych inwestorów. - Naturalnym partnerem dla polskich firm z sektora naftowego są, czy to się komuś podoba, czy nie, koncerny rosyjskie. Więc nie można ich wykluczać z rozmów - twierdzi nasz rozmówca. I dodaje - Bo jak się ich wykluczy, to koniec końców i tak kupią akcje sprzedane przez Skarb Państwa, tylko zarobi na tym najwięcej ten, kto je wcześniej kupi od Skarbu Państwa.
i całego sektora naftowego, bo rozpoczęłaby proces jego ekonomicznego "urealniania".
- Twierdzenia, że "strategiczne" spółki, zwłaszcza z sektora energetycznego, gazowego, czy właśnie naftowego muszą pozostać pod wpływami państwa oznacza tylko i wyłącznie chęć "strategicznego" wpływania na nie przez polityków sprawujących władzę, lub mających zamiar ją sprawować w przyszłości - argumentuje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Robert Gwiazdowski: nie wykluczajmy Rosjan z rozmów o Lotosie