Dopiero w drugiej połowie grudnia zostanie uruchomiony ropociąg BTS-2, który pozwoli Rosji eksportować ropę, omijając ropociąg Przyjaźń przez Polskę i Ukrainę.
Kilka dni wcześniej Transnieft poinformował, że ropociąg BTS-2 jest już gotowy i napełniony ropą. Transnieft zapowiadał już, że rura zostanie uruchomiona 1 grudnia.
- Pozostały techniczne problemy u naszych sąsiadów - wyjaśnił opóźnienie Tokariew. Kilka dni temu rosyjski dziennik "Wiedomosti" napisał, że jest poślizg w budowie terminalu w mieście Ust-Ługa, który ma wysyłać tankowcami przez Bałtyk ropę z BTS-2. Ta rura o długości 1000 km biegnie od ropociągu Przyjaźń nad granicą Rosji z Białorusią do terminalu Ust-Ługa nad Zatoką Fińską. Dzięki tej inwestycji, która kosztowała już ponad 3 mld dol., Rosja będzie mogła zmniejszyć tranzyt ropy przez Europę Środkową i eksportować ją tankowcami przez Bałtyk.
- W każdym razie w tym roku w ramach projektu BTS-2 odprawimy jeden tankowiec - podkreślał w piątek Tokariew. Dodał, że będzie to tankowiec o ładowności 100 tys. ton ropy. W przyszłym roku Transnieft chce przesłać rurą BTS-2 ok. 20 mln ton ropy, wykorzystując jej potencjał w dwóch trzecich.
Do grudnia 2013 r. Transnieft chce też zakończyć rozbudowę BTS-2, aby tą rurą można było przesyłać na eksport 38 mln ton ropy rocznie.
W pierwszym rzędzie BTS-2 zacznie transportować ropę przesyłaną dotąd przez naftoport w Gdańsku - wielokrotnie podkreślał Nikołaj Tokariew, który według rosyjskich gazet jest bliskim znajomym premiera Rosji Władimira Putina z czasów wspólnej służby w wywiadzie KGB, tajnej policji dawnego Związku Sowieckiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja opóźnia uruchomienie ropociągu omijającego Polskę