W związku ze wzrostem ceny ropy Rosja przeleje Białorusi dodatkowe 27 mld rubli (około 405 mln dol.) w ramach rozliczenia ceł eksportowych za ten surowiec. Poinformował o tym 18 października w Moskwie wicepremier i minister finansów Rosji Anton Siłuanow.
Według ustaleń dwustronnych z 2017 r. Rosja dostarcza Białorusi rocznie 24 mln ton ropy, jednak fizycznie Mińsk kupuje 18 mln ton, a za pozostałe 6 mln ton otrzymuje od Moskwy równowartość ceł eksportowych.
We wrześniu - przypomina agencja Interfax-Zapad - władze Białorusi informowały, że Rosja od lipca nie uregulowała należności z tego tytułu.
W ubiegłym tygodniu, po spotkaniu prezydentów Białorusi i Rosji, Moskwa przelała na białoruskie konta 263 mln dol.
Głównym problemem w białorusko-rosyjskich rozliczeniach za surowce jest obecnie ogłoszony przez Moskwę tzw. manewr podatkowy, który polega na stopniowej (do 2024 r.) likwidacji ceł eksportowych i jednoczesnym podwyższeniu podatku za wydobycie ropy.
Ponieważ oznacza on, że Białoruś przestanie otrzymywać równowartość ceł eksportowych, strony zamierzają wypracować "mechanizm rekompensaty". Obecnie trwają rozmowy na ten temat.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Rosja przeleje Białorusi duże pieniądze. Wszystko przez drogą ropę