Strona rosyjska nie przewiduje zaprzestania transportu ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń" - zapewnił w Płocku Michaił Barkow, wiceprezes firmy Transnieft, rosyjskiego operatora rurociągów naftowych.
Zapytany o przyszłość rurociągu "Przyjaźń" w kontekście rozpoczęcia przez Rosję budowy rurociągu BTS-2 z Uniczy do Ust-Ługi, który zdaniem niektórych ekspertów może w przyszłości doprowadzić nawet do całkowitego zamknięcia "Przyjaźni", wiceprezes Transniefty zapewnił, że rurociąg BTS-2 nie jest skierowany przeciwko żadnemu z krajów.
- Po zakończeniu jego budowy zachodni odbiorcy rosyjskiej ropy w żaden sposób nie ucierpią - zapewnił.
Transnieft to państwowy operator rurociągów naftowych w Rosji, zarządzający największą na świecie siecią połączeń rurociągowych, o łącznej długości prawie 50 tys. km. Spółka zajmuje się transportem ok. 93 proc. ropy wyprodukowanej w Rosji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rurociąg "Przyjaźń" nie wyschnie?