Premier Kanady Justin Trudeau powiedział w piątek, że mimo niekorzystnego wyroku sądu jego rząd nie zrezygnuje z planów budowy drugiej nitki rurociągu Trans Mountain, gdyż w interesie narodowym jest dywersyfikacja rynków zbytu ropy.
- Rząd "daje sobie czas" na analizę wyroku, gdyż zamierza kontynuować projekt z poszanowaniem postanowień sądu, zarówno w kwestiach środowiskowych, jak i w duchu pojednania z rdzenną ludnością - oświadczył w piątek Trudeau. Jego zdaniem realizacja inwestycji leży w interesie narodowym Kanady ze względu na potrzebę dywersyfikacji rynków zbytu ropy.
- Myślę, że przy tym wszystkim, co się ostatnio dzieje, można zrozumieć, że USA jako jedyny rynek dla 99 proc. naszych zasobów ropy po prostu nie ma dłużej sensu. I dlatego uważamy, że rozbudowa rurociągu Trans Mountain leży w najlepszym interesie wszystkich Kanadyjczyków - powiedział premier.
Rząd ogłosił w maju zamiar wykupu istniejącego rurociągu biegnącego z Alberty do terminalu na zachodnim wybrzeżu oraz projektu budowy bliźniaczej nitki za kwotę 4,5 mld dolarów kanadyjskich. Chciał w ten sposób uratować kontrowersyjną inwestycję, której niepewny los zniechęcił amerykańskiego inwestora Kinder Morgan. W czwartek walne zgromadzenie akcjonariuszy tej firmy jednogłośnie zaakceptowało tę transakcję.
Plany są też źródłem konfliktu między prowincjami Alberty i Kolumbii Brytyjskiej. Alberta chce sprzedawać swoją ropę do krajów azjatyckich, zgodnie ze strategią dywersyfikacji rządu federalnego. Druga nitka umożliwiłaby potrojenie przepustowości rurociągu do 890 tys. baryłek dziennie. Z kolei mieszkańcy Kolumbii Brytyjskiej obawiają się zanieczyszczeń w przypadku wycieku ropy do oceanu czy katastrofy tankowca.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Rząd Kanady zdeterminowany, by rozbudować ropociąg Trans Mountain