Na stacjach benzynowych we Włoszech rozpoczął się we wtorek wieczorem strajk, który potrwa do piątku rano. Protest najemców i pracowników stacji wymierzony jest w koncerny paliwowe, którym zarzucają niewywiązywanie się z umów i niepodpisanie nowych kontraktów.
W miastach strajk zakończy się w piątek nad ranem a na autostradach w czwartek o godzinie 22.00.
Nie można tankować również paliwa na uczestniczących w strajku stacjach samoobsługowych. Dystrybutory zostały na nich wyłączone.
Na czas akcji strajkowej wyznaczono 450 punktów, między innymi na autostradach co 100 kilometrów, które gwarantują sprzedaż paliwa.
Organizatorzy protestu ostrzegli, że kierowcy muszą liczyć się z poważnymi problemami z tankowaniem paliwa.
Organizacje obrony praw konsumentów apelują o czujność, gdyż według nich istnieją obawy, że otwarte stacje podniosą ceny korzystając ze strajkowego chaosu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajk na włoskich stacjach benzynowych