Tak gwałtownie ceny paliw jeszcze nie rosły

Tak gwałtownie ceny paliw jeszcze nie rosły
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

5,60 zł za litr bezołowiowej 95 i 5,76 zł za litr oleju napędowego – tyle średnio w kraju musimy zapłacić w tym tygodniu. Fala podwyżek cen paliw na stacjach miała miejsce około 11 – 12 stycznia.

Cena Eurospuer 95 jest o 11 gr/l wyższa niż 5 stycznia, Superplus 98 o 10 gr/l, a oleju napędowego aż o 13 groszy na litrze. Tak gwałtownego wzrostu cen diesla w skali jednego tygodnia nie odnotowaliśmy w całym 2011 roku, natomiast ceny benzyny po raz ostatni o 11 groszy na litrze wzrosły we wrześniu 2011 r.

Skala podwyżek w poszczególnych województwach jest bardzo zróżnicowana i wynosi dla Eurosuper 95 od 6 do 15 gr/l oraz od 9 do 21 gr/l. Przy czym najmniej za benzynę (średnio 5,57 zł/l) płacimy w województwie podlaskim, a najwięcej (średnio 5,64 zł/l) w lubuskim, z kolei za diesel najmniej (średnio 5,73 zł/l) płacimy w województwie pomorskim, a najwięcej (średnio 5,79 zł/l) w lubuskim i opolskim. Jeszcze większy tygodniowy wzrost cen możemy odnotować w przypadku poszczególnych stacji – tu podwyżki wynoszą nawet ponad 30 groszy na litrze. Trzeba podkreślić, że chociaż jeszcze na niewielu, to jednak ceny diesla osiągnęły poziom 5,95 – 5,99 zł/l.

Podwyżki cen paliw na stacjach, które są konsekwencją wyższych cen w hurcie, nie dają korzyści właścicielom stacji. Poziom marży ponownie ulega spłaszczeniu do 8 – 12 groszy na litrze.

Od początku roku ceny hurtowe benzyny bezołowiowej 95 wzrosły od 138 do 144 PLN/1000 l w zależności od producenta, olej napędowy podrożał od 315 – do 334 PLN/1000 l, a olej opałowy lekki od 178 do 188 PLN/1000l. Najniższy wzrost odnotowaliśmy w przypadku benzyny Superplus 98 tj. od 75 do 83 PLN/1000 l. Wczorajsze informacje o prawdopodobnym odłożeniu na sześć miesięcy embarga na dostawy ropy irańskiej oraz umocnienie złotego do dolara zwiększają szanse na wyhamowanie podwyżek na rynku hurtowym. W efekcie w kolejnym tygodniu wzrosty cen na stacjach będą już znacznie niższe niż obecne, a na części stacji ceny nie powinny już rosnąc. Średni wzrost cen na stacjach może się zamknąć na poziomie około 4 – 6 groszy na litrze.

Ceny ropy Brent w Londynie w piątek rano pozostają w rejonie 112 USD. Szczególnie dużą zmiennością charakteryzowała się czwartkowa sesja. W pierwszej jej części ceny ropy Brent osiągnęły poziom 115 USD jednak po informacjach o odłożeniu embarga na dostawy irańskiej ropy ceny zaczęły gwałtownie spadać i sesja zakończyła się na poziomie 111,26 USD. Agencje prasowe powołując się na anonimowe źródła UE podały informacje, że embargo na dostawy irańskiej ropy zostanie odłożone do 6 miesięcy aby najwięksi europejscy odbiorcy ropy z Iranu (Włochy, Grecja, Hiszpania, Francja) miały czas na znalezienie alternatywnych źródeł dostaw.

Na rynek w mijającym tygodniu dotarły informacje podane przez irańską agencję prasową Fars o zamachu bombowym i śmierci irańskiego specjalisty w dziedzinie atomistyki, profesora Mostafa Ahmadi Roshana. W ciągu ostatnich dwóch lat jest to kolejna śmierć irańskiego profesora w zakresie atomistyki. Teheran o zamach oskarża Izrael i USA a cała sytuacja na pewno nie poprawi napiętych stosunków Iranu z Zachodem.

Na ten weekend zaplanowano kolejne rozmowy rządu Nigerii w kwestii decyzji o rezygnacji z subsydiowania paliw od czego uzależniony jest dalszy strajk sektora naftowego w tym przerwy w dostawach ropy. Nigeria jest największym producentem ropy w Afryce (2,1 mln bbl/d) i siódmym największym eksporterem ropy na świecie (1,8 mln bbl/d). Ponad 55% eksportu nigeryjskiej ropy trafia do USA i stanowi 5% amerykańskiej konsumpcji ropy. Czynniki geopolityczne sprzyjają zawsze spekulacyjnym wzrostom cen ropy.

Rozczarowały kolejne dane makro z Europy. Produkcja przemysłowa Niemiec, największej gospodarki UE spadła w listopadzie 0,6% i coraz powszechniej słychać głosy, że Niemcy są już w recesji. Oczywiście ma to swoje bezpośrednie przełożenie na oczekiwania konsumpcji ropy w Europie gdyż na gospodarkę Niemiec przypada 17% ogólnoeuropejskiej konsumpcji ropy. Prezes EBC podkreślił że perspektywy gospodarcze w strefie euro są bardzo niepewne a ryzyko pogorszenia sytuacji pozostaje wysokie.

Konsumpcja ropy w USA w pierwszym tygodniu stycznia spadła do poziomu 17,8 mln bbl/d i jest to najniższa wartości od maja 2009 roku. W porównaniu z rokiem ubiegłym popyt jest 6% niższy. Zapasy ropy natomiast zwiększyły się w ostatnim tygodniu 5 mln bbl/d .
Ceny ropy Brent w nadchodzącym tygodniu najprawdopodobniej pozostaną w rejonie 110-115 USD.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Tak gwałtownie ceny paliw jeszcze nie rosły

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!