Premier Donald Tusk potwierdził, że zainteresowanie prywatyzacją Grupy Lotos jest duże, ale rząd nie podjął jeszcze decyzji co do dalszych losów tego procesu.
- Nie potwierdzam informacji, że zgłosili się "niepoważni" inwestorzy. Musimy cieszyć się, że - w czasach gdy każde państwo, bez wyjątku, modli się o inwestycje zagraniczne - tacy inwestorzy się do nas zgłaszają. Nie jest ważne, czy są to inwestorzy branżowi, czy fundusze inwestycyjne - powiedział premier.
Donald Tusk powtórzył po raz kolejny, że z procesu prywatyzacyjnego Lotosu nie można nikogo wykluczać tylko ze względu na narodowość. - Będziemy oceniać potencjalnych inwestorów tylko pod kątem naszego interesu narodowego i interesu spółki - podkreślił.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk: dość liczna grupa chętnych na Lotos