Największa firma kanadyjska zarządzająca rurociągami TransCanada złożyła dokumentacje ropociągu, który miałby połączyć środkową część Kanady ze wschodnim wybrzeżem. Przewidywana zdolność przesyłu ropociągu to milion baryłek na dobę.
Inwestycja w Kanadzie ma światowe znaczenie. Dzięki niej Kanadyjczycy będą mogli bowiem zwiększyć eksport ropy. Dotychczas było to utrudnione właśnie ze względów logistycznych. Co prawda transportowano ropę koleją, lub mniejszymi ropociągami, ale eksploatacja złóż z powodu małej przepustowości szlaków mocno kulała. Teraz się to zmieni.
Nic wiec dziwnego, że już obecnie specjaliści zastanawiają się jaki wpływ na ceny ropy może mieć kanadyjska inwestycja.
- Nowy korytarz eksportu ropy może oznaczać ból głowy dla innych krajów, takich jak Wenezuela, Rosja i Iran, które już przecież teraz przeżywają problemy związane ze spadkiem cen surowca - uważa ekspert rynku paliwowego John Dawert.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Kanadzie rusza budowa gigantycznego ropociągu