Niemieccy politycy chcą wprowadzić nowe prawo. Zgodnie z nim ceny paliw na stacjach benzynowych i u producentów mogłyby się zmieniać najwyżej raz dziennie. Co więcej, każda planowana podwyżka musiałaby być wcześniej zapowiadana.
Co dałoby takie ograniczenie? Nieoficjalnie jest ono skierowane przeciwko Aralowi (obecnie BP) i Shellowi, największym dostawcą paliw na rynek niemiecki.
Ma zapobiegać podwyżkom cen przed weekendami i w czasie wzmożonych wyjazdów. Jak grzmią politycy koncerny podwyższają wówczas ceny paliw, bo wiedzą, że właściciele samochodów muszą zatankować.
Obecnie cena najlepiej sprzedającej się benzyny 95 oktanowej osiągnęła limit 1,70 euro. Za litr oleju napędowego trzeba zapłacić nawet ponad 1,5 euro. Marzec był najdroższym miesiącem na niemieckich stacjach benzynowych w historii. Autoklub Avd już ostrzegł, że cena benzyny może wkrótce przełamać granicę dwóch euro za litr.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Niemczech podwyżka cen paliw maksymalnie raz na dobę