Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Na stacjach benzynowych w pierwszym tygodniu lipca obserwujemy dalsze, niestety dla kierowców, zwyżkowe zmiany w cennikach paliwowych. W ciągu tygodnia popularna benzyna i diesel podrożały o 2-3 gr na litrze i z analiz e-petrol.pl wynika, że jest to niestety początek wzrostów cen paliw na stacjach tankowania.
- W pierwszych dniach drugiej połowy roku wykresy cen paliw w sprzedaży hurtowej nadal kierowały się w górę. Począwszy od minionej soboty PKN Orlen oraz Grupa Lotos wprowadzały nowe, najczęściej wyższe cenniki na produkowane przez siebie paliwa.
- W drugim tygodniu lipca średnia krajowa cena popularnej benzyny 95 powinna mieścić w przedziale 5,03-5,14zł za litr a kierowcy aut z silnikami wysokoprężnymi mogą spodziewać się cen z przedziału 4,99-5,12 zł.
- W przypadku LPG, z uwagi na podwyżki cen gazu w hurcie, trzeba przygotować się także na niewielką, ale jednak zwyżkę – w przyszłym tygodniu ceny autogazu powinny najczęściej mieścić się w granicach 2,12-2,21 zł/l.
W pierwszych dniach drugiej połowy roku wykresy cen paliw w sprzedaży hurtowej nadal kierowały się w górę. Począwszy od minionej soboty PKN Orlen oraz Grupa Lotos wprowadzały nowe, najczęściej wyższe cenniki na produkowane przez siebie paliwa.
Na przestrzeni ostatniego tygodnia rafinerie podniosły ceny benzyn o blisko 36-40 złotych.
Popularną bezołowiową 95 można dziś kupić w cenie 4095,4 zł za 1000 l. Olej napędowy w sprzedaży hurtowej kosztuje 11 zł więcej, niż przed tygodniem - nabywcy tego paliwa płacą za niego średnio 4075,40 zł netto za 1000 litrów.
Ceny paliw w sprzedaży hurtowej są wysokie, szczególnie, jeśli porównamy je do poziomów sprzed roku, kiedy za benzyny płaciło się w rafineriach ok. 600 zł mniej, a za olej napędowy blisko 700 zł mniej.
Sytuacja międzynarodowa nie daje nawet cienia szansy na to, że w tym roku możemy mieć do czynienia z jakąś gwałtowną przeceną na rynku ropy i paliw, ale w najbliższych dniach w Orl enie i Lotosie ceny paliw mogą się zatrzymać.
Lipcowe tankowanie będzie kosztowało coraz więcej
Zgodnie z zapowiedziami analityków rynku paliw e-petrol.pl ostatni tydzień przyniósł podwyżkę cen zarówno najpopularniejszej „95” o 3 grosze, a diesla o 2 grosze. Na niezmienionym, w porównaniu z końcem czerwca, poziomie pozostał autogaz. W przypadku benzyny 95 w tym tygodniu na stacjach płacimy za nią średnio 5,04 zł/l, identyczna ilość oleju napędowego to wydatek rzędu 4,99 zł a za LPG od dwóch tygodni płaci się średnio 2,12 zł/l.W drugim tygodniu lipca średnia krajowa cena popularnej benzyny 95 powinna mieścić w przedziale 5,03-5,14zł za litr a kierowcy aut z silnikami wysokoprężnymi mogą spodziewać się cen z przedziału 4,99-5,12 zł. W przypadku LPG, z uwagi na podwyżki cen gazu w hurcie, trzeba przygotować się także na niewielką, ale jednak zwyżkę – w przyszłym tygodniu ceny autogazu powinny najczęściej mieścić się w granicach 2,12-2,21 zł/l.
Ropa ani myśli tanieć
W ostatnich dniach cały czas emocje na rynku międzynarodowym mają wysoką temperaturę – a to przede wszystkim za sprawą „twitterowej dyplomacji” prezydenta Trumpa, który próbuje wskazywać na winnych wysokich cen ropy. Drugim czynnikiem generującym napięcie są pogróżki Iranu o możliwości zamknięcia cieśniny Ormuz i wiszące nad Teheranem widmo sankcji na eksport surowca, które bardzo drastycznie ograniczy perspektywy gospodarki Iranu. W odpowiedzi na groźbę restrykcji Iran ucieka się także do innych radykalnych kroków, między innymi zamierza ograniczyć współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), co powodować może jeszcze większe obawy o kontrolę nad pracami przy tamtejszym programie nuklearnym.Wśród informacji, które także mogły powodować zwyżkę cen jest doniesienie z początku tygodnia, w myśl którego w Libii wskutek braku porozumenia państwowego eksportera z Trypolisu z odpowiadającymi za infrastrukturę podmitami z Bengazi ropa nie zostanie wyeksportowana. Libijska produkcja jest już w tej chwili głęboko poniżej dawnych poziomów produkcji, a kolejne przeszkody powodują, że kraj ten przestaje liczyć się w gronie ekporterów OPEC.
W tym tygodniu także sporym zaskoczeniem - choć bez rewolucyjnego wpływu na rynek - była informacja Energy Information Administration o wzroście zapasów ropy o 1,25 mln baryłek, choć liczono tutaj na kilkumilionowy spadek. To pierwszy taki ruch od 6 tygodni. Ciekawym uzupełnieniem tej informacji będzie zapewne dzisiejszy odczyt o ilości czynnych wiertni w USA, na podstawie którego zdiagnozować będzie można, jak wygląda aktualna kondycja amerykańskiej produkcji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wakacyjna zwyżka cen paliw