PKN Orlen prosi Rosnieft o zwiększenie dostaw ropy - informuje w czwartek dziennik "Wiedomosti". W zamian - jak twierdzi moskiewska gazeta - oferuje część swoich akcji, rafinerię Mazeikiu Nafta i pomoc w budowie w Europie sieci stacji paliwowych Rosnieftu. Polski koncern oraz Ministerstwo Skarbu Państwa ostro dementują i oświadczają, że zawarte w artykule rosyjskiego dziennika informacje są nieprawdziwe i nie mają potwierdzenia w faktach.
Powołując się na "źródło zbliżone do jednej ze stron rozmów", "Wiedomosti" przekazują, że PKN Orlen chciałby zawrzeć z Rosnieftem długoterminowy kontrakt na dostawy ropy rurociągiem Przyjaźń.
"Aby jeszcze bardziej zainteresować (rosyjski) koncern państwowy, zaproponowano mu kupienie udziałów w samym PKN Orlen, litewską Mazeikiu Nafta o maksymalnej mocy 15 mln ton i wspólny projekt w sferze realizacji produktów naftowych na trasie Berlin-Warszawa-Brześć pod marką Rosnieftu" - cytuje gazeta swojego rozmówcę.
"Wiedomosti" podkreślają, że "osoba zbliżona do Rosnieftu informacje te potwierdza". "O ofercie PKN Orlen wie urzędnik z Ministerstwa Energetyki. Żadnych szczegółów negocjacji rozmówcy nie ujawniają. Osoba zbliżona do Rosnieftu jedynie wskazała, że koncern rozpatruje propozycję PKN Orlen" - pisze rosyjski dziennik.
Swoją publikację "Wiedomosti" tytułują "PKN Orlen prosi się pod skrzydła Rosnieftu".
W komunikacie przesłanym do PAP Ministerstwo Skarbu informuje, że zarówno resort, rada nadzorcza Orlenu, jak i właściwe organy państwowe "na bieżąco monitorowały i monitorują wszystkie procesy związane z kontraktowaniem surowców oraz relacje spółki z zagranicznymi kontrahentami".
"Jedyne kontakty PKN Orlen i Rosnieft w ostatnich miesiącach dotyczyły zawarcia kontraktów terminowych na dostawy ropy naftowej do rafinerii w Płocku oraz Republice Czeskiej" - napisano w komunikacie.
Jak poinformowało Ministerstwo Skarbu "zawarcie kontraktów na dostawy ropy nigdy nie było warunkowane jakimikolwiek zobowiązaniami PKN Orlen wobec Rosnieft dotyczącymi realizacji wspólnych projektów czy też sprzedaży jakichkolwiek aktywów".
Zamiarom sprzedaży udziałów w Lietuva zaprzeczył również sam PKN Orlen.
PKN Orlen w odpowiedzi na tę publikację wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że zawarte w artykule rosyjskiego dziennika informacje są nieprawdziwe i nie mają potwierdzenia w faktach.
"Z nieznanych PKN ORLEN powodów, serwis vedomosti.ru wymienia i wiąże różne, rzekomo prowadzone projekty z kwestią podpisanych ostatnio kontraktów z firmą Rosnieft na zakup ropy naftowej do rafinerii w Polsce (w lutym 2013 r.) oraz w Czechach (w czerwcu br.). Wbrew temu co podaje serwis vedomosti.ru, zawarcie kontraktów na dostawy ropy nigdy nie było warunkowane jakimikolwiek zobowiązaniami Koncernu wobec Rosnieft dotyczącymi realizacji wspólnych projektów czy też sprzedaży jakichkolwiek aktywów. Pragniemy kategorycznie podkreślić, iż PKN ORLEN S.A. nie prowadzi żadnych działań zmierzających do zbycia udziałów w spółce ORLEN Lietuva. Koncern nie bierze i nie jest również zainteresowany udziałem w projekcie sprzedaży paliw na Białorusi, w Polsce i w Niemczach, który miałaby funkcjonować pod marką Rosnieft. Nie są też prowadzone żadne rozmowy z firmą Rosneft na temat innych kontraktów na dostawy ropy dla PKN ORLEN.
Proces kontraktacji długoterminowej zakupu ropy naftowej do Polski zainicjowany w związku z wygasaniem obowiązujących kontraktów, został zakończony w lutym 2013 r. Natomiast proces zakupu ropy naftowej do Czech został zakończony w czerwcu br. Informacje o realizacji ww. procesów, od samego początku aż do chwili zawarcia kontraktów, były przekazywane do: Komitetu ds. Monitoringu Dostaw Ropy, Rady Nadzorczej PKN ORLEN S.A. oraz Ministerstwa Skarbu Państwa, natomiast uprawnione organy państwowe na bieżąco monitorowały realizację ww. procesów.
PKN ORLEN zwróci się do wydawcy serwisu vedomosti.ru o sprostowanie nieprawdziwych informacji zamieszczonych w artykule pt. „PKN ORLEN pcha się pod skrzydła Rosnieftu" - napisało biuro prasowe koncernu w oświadczeniu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Wiedomosti": PKN Orlen prosi się pod skrzydła Rosnieftu. Polski koncern i resort skarbu ostro dementują