W tygodniu zakończonym 29 stycznia zapasy ropy w USA wzrosły o 2,3 mln baryłek, czyli więcej niż oczekiwane 0,4 mln baryłek.
Obniżona podaż paliw przy w miarę stabilnej konsumpcji (benzyna -0,1 proc., średnie destylaty -1,8 proc.) wpłynęła na spadek ich zapasów odpowiednio o 1,3 mln baryłek i 0,9 mln baryłek.
- Nadal kluczowe pozostaje pytanie czy po poprawie warunków pogodowych konsumpcja paliw w USA zacznie rosnąć.Na razie dane za styczeń wskazują na 1,7 proc. spadku popytu na benzynę i 10 proc. w przypadku diesla - komentuje dane z USA analityk DI BRE Bank Kamil Kliszcz.