Ten tydzień zaczął się od niewielkich na razie ruchów cen na stacjach paliw w Polsce. Jednak wobec ostatnich wydarzeń na rynkach światowych i w segmencie hurtowym w Polsce trzeba spodziewać się już niedługo ruchu w górę, bardziej zauważalnego, lecz też nie na szczególnie niepokojącą skalę.
W rankingu najdroższych i najtańszych województw jeśli chodzi właśnie o paliwa w tym tygodniu są pewne zmiany w porównaniu z poprzednim. Benzynę najtaniej zatankować można na Górnym i Dolnym Śląsku, natomiast najwięcej za nią, w porównaniu z resztą Polski, zapłacą kierowcy w województwach opolskim i mazowieckim. Śląskie jest też najniżej na liście jeśli chodzi o olej napędowy, po drugiej stronie – opolskie.
W przypadku autogazu różnica między najniższą średnią ceną wojewódzką a najwyższą wynosi teraz zaledwie 9 gr. Najmniej zapłacić trzeba tankując propan-butan w województwie świętokrzyskim, najwięcej zaś w podkarpackim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim.
Na światowych giełdach ropa naftowa i paliwa ostatnio głównie drożały. W Londynie surowiec w wyznacznikowych notowaniach cały czas broni rejonu 84-85 USD. Polscy hurtownicy w ostatnich tygodniach przenosili zmiany z rynków globalnych na swoje cenniki, nawet mocna względem dolara złotówka nie była w stanie całkowicie tego zniwelować (kurs walutowy trzeba uwzględniać przy dostosowywaniu notowań polskich do światowych).
Na przełomie obecnego i przyszłego tygodnia można spodziewać się kilkugroszowego ruchu w górę cen paliw na stacjach. Znikną raczej na pewno oferty szczególnie konkurencyjne w porównaniu z otoczeniem, jakie obecnie można jeszcze gdzieniegdzie napotkać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmiany cen paliw na stacjach na razie nieznaczne